Panika, stres, nadmierne pobudzenie, podekscytowanie, złość, radość, frustracja, wycofanie – to wszystko to emocje, które należy mieć pod kontrolą, aby nie dać sobą manipulować, by czuć się dobrze, nie walczyć samemu ze sobą, nie pozwolić wyprowadzić się z równowagi innym, którzy postanowią nam na tych emocjach grać. Na łamach niniejszego artykułu zyskacie Państwo kilka fachowych wskazówek dotyczących tego, w jaki sposób trzymać swe odczucia na wodzy. Proponujemy ciekawą lekturę i pełno specjalistycznych porad.
Znajdź źródło
To, że w danym momencie jesteś w bardzo dobrym nastroju, a za chwilę wpadasz w istną furię musi z czegoś wynikać. Najprawdopodobniej jest to związane z jakimś bodźcem, który skłonił Cię do przybrania określonego nastawienia i wywołał w Tobie dane uczucia. Nie ma zatem co ukrywać, że aby dojść samemu ze sobą do względnego ładu i nie dać się ponieść emocjom, powinieneś przede wszystkim monitorować to, co czujesz, starając się uświadomić sobie, skąd te emocje się biorą, co jest ich źródłem. Zastanów się w sytuacji skrajnego zdenerwowania, wielkiej euforii czy potężnego gniewu, jak się czujesz dokładanie. Możesz w tym celu prowadzić dziennik, jeżeli przykładowo radykalnie różniące się od siebie emocje dopadają Cię dość często. Postaraj się ocenić, co u Ciebie spowodowało takie zachowanie i wywołało określoną reakcję. Warto oceniać, szacować poziom swego nastroju, stosując przy tym powiedzmy oznaczenia w skali od jeden do sto, z czego najniższa wartość to najsłabsze odczucia, a najwyższa to reakcje najsilniejsze i najbardziej intensywne.
Musisz także być świadomy tego, jakie myśli Ci towarzyszą, kiedy rządzą Tobą rozmaite emocje. Przeanalizuj okoliczności, w jakich się znalazłeś, zbierz myśli do kupy oraz ustal ich przyczyny. Jeżeli jesteś przekonany o czymś, co wywołało Twój strach, gniew czy radość, napisz to sobie na kartce i za jakiś czas, na przykład po kilkudziesięciu minut od momentu wystąpienia tej emocji, zastanów się czy aby na pewno to to było powodem Tobą kierującym. Na papierze powinieneś także notować wszelkiego rodzaju myśli jakie Ci towarzyszą. Kiedy tak wyraziście wszystko wypunktujesz, ustalisz sam przed sobą oraz przemyślisz, może okazać się, że wyjść z frustrującej Cię sytuacji jest znacznie więcej, albo wręcz odwrotnie – że może lepiej ostudzić emocje i nie ekscytować się na zapas. Warto także rozważyć, czy konkretna sprawa nie wymaga bardziej racjonalnego spojrzenia, a na pewno trzeźwego i chłodnego, z dystansem.
Do wyżej wspomnianego oceniania skali uczuć, które Tobą targają odnieś się po upływie czasu. Wtedy zobaczysz czy to tylko przejściowy moment euforii lub frustracji, czy naprawdę coś sprawiło Ci radość, przyjemność bądź wprost przeciwnie – przykrość, stało się dla Ciebie problemem. Warto zwrócić uwagę na to, że gwałtownie wpływające na Ciebie emocje trzeba wyćwiczyć. Nie może być tak, że przeżywasz raz intensywne góry, a zaraz wpadasz w dołki. Trzeba to zrównoważyć, a tego można się nauczyć. Trzeba trenować emocje, żeby w odpowiednich momentach, gdy się pojawią stosownie je kontrolować i by nie brały na Tobą góry, uprzykrzając Ci życie.
